Warsztat: Otter Mk.2 kabina
Ogólnie mój początkowy zachwyt odkryciem wersji Mk.2 wraz z postępująca w czasie budową gasł. O ile jeszcze prezentowane tutaj wnętrze jakoś było fajne, to potem no coraz mniej tego entuzjazmu.
Wnętrze tryśnięte białą farbą tylko żeby przez otwór nie było widać koloru plastyku.
Komentarze
Prześlij komentarz