Warsztat: Me-163
No w końcu jakiś model lotniczy. Przepak Academy z lepszymi kalkami od Cartografu (spolszczenie celowe).
Me-163 w założeniach był piękny, a wyszło jak zawsze czyli wcale. Sumarycznie te "Wunderwaffe" zestrzeliły 9(!) maszyn Aliantów. Srogo nie ma co. O wypadkach można, by pracę magisterską pisać.
Pracę zaczynam od kokpitu. I tu trzeba podjąć pierwszą istotną decyzję, no w sumie jedną z dwóch. Albo wersja jednomiejscowa lub wersja szkoleniowa.
Ja tam wybrałem klasykę.
Co do malowania. Wychodzi na to, że chwilami uwielbiam kombinować. Zamiast czegoś normalnego to nie. Zachciało mi się pokazywać z czego to cudo powstało. Skrzydła z drewna reszta metal. Bo tak 😉.
Kokpit.
Wnętrze AK11812 RLM 02 i wiem, że powinno być RLM 66, ale wybrałem sobie tak.
Zagłówek pilota AK11110 Leather Brown
Fotel AK11208 Dark Aluminium
To co czarne AK11028 Smoke Black.
Komentarze
Prześlij komentarz