Warsztat: Lilly (popiersie) 1/12 wstęp
Szczerze mówiąc nie pamiętam nazwy, a historia zamówień wcale nie pomaga. Stąd Lilly.
Nad popiersiem mogę pracować modułowo co znacznie ułatwia kwestię malowania.
Co do obróbki musiałem usunąć kilka wsporników i ładnie to wyszlifować papierem ściernym 2000.
Zasób farb jak widać dość pokaźny, choć nie wiem czy bankowo użyję wszystkich.
Na początku wszystko dostało szary podkład w sprayu od Tamki - chwilowo przestawiam się na niego.
Komentarze
Prześlij komentarz