Recenzja Mitsubishi Zero Airfix 1/72
Był warsztat i galeria czas na recenzję.
Trzeba przyznać, że stosunek ceny do jakości stoi na dobrym poziomie. Za przyjazną portfelowi cenę możemy zyskać przyzwoity model Mitsubishi A6M2b Zero.
Skladalność oceniam na dobry z plusem. Elementy do siebie pasują, ale pewna ilość szpachli jest wymagana. Detal jest należycie ostry. Ślady po wypychaczach są tam gdzie ich nie widać.
Instrukcja jest przejrzysta choć swoje za uszami ma, ale o tym za chwilę. Kalkomanie to Cartograf więc w zasadzie nie ma niemal do czego się przyczepić.
Jednak są pewne elementy nad którymi nie można przejść obojętnie. Po pierwsze drążek sterowy, figurka pilota oraz pitot to aberracja zwłaszcza biorąc pod uwagę resztę elementów z zestawu. Zupełnie jakby wzięte z shortrun kiepskiej jakości. Po drugie kolorystyka proponowana w instrukcji jest z dupy wzięta. Nijak się ma do rzeczywistości. Mało tego kilka kolorów jest pominięte choćby Aotake. No i to uparte trzymanie się jednego producenta, średnio popularnego poza Anglią zresztą. No i po trzecie kalkomania na ster kierunku powinna być w jednym kawałku.
Ogólnie pomijając te upierdliwości zestaw wart polecenia.
Plusy:
+ spasowanie
+ stosunek ceny do jakości
Minusy:
- drążek sterowy, pilot i pitot z innej epoki
- kolorystyka z dupy
Ocena:
Komentarze
Prześlij komentarz