Warsztat MXY-7 Ohka część pierwsza
Prace nad tym nader ciekawym modelem rozpoczynam od wnętrza. Jest ono nader skromne, ale tak samo było w rzeczywistości.
Przy okazji użyłem pierwszych żywicznych elementów. Nożyk Olfy gładko odciął je od kostki wlewowej.
Mniej więcej 2/3 wnętrza ma kolor IJA#1 (dość ciekawy muszę przyznać). Tylko drążek sterowy i pojedyncze zegary mają kolor Sb. Natomiast popdupnik Cb.
Sekcja silnika od środka Gp. Tylne rakiety Gh, a te widoczne za fotelem Sb.
Połówki kadłuba ładnie odcięły się od ramek wymagały minimalnej pracy pilnikiem.
Elementy żywiczne do plastyku mocuję superglue.
Komentarze
Prześlij komentarz